Misyjny powiew

facebook twitter

09-06-2023

Opatrznościowe spotkanie dwóch ludzi Kościoła (1971). X Kapituła Generalna przyjmuje wniosek księdza Mieczysława Głowackiego dotyczący zorganizowania grupy misyjnej do Paragwaju (KG10, Uchwały, nr 4). Odpowiedź na misyjny powiew. Dzieci potrzebujące pomocy. Wiara kształtująca społeczeństwo i jego kulturę.

 Historyczne wydarzenia

W roku 2001 michalicka misja w Ameryce Południowej wydała publikację w wersji hiszpańsko- polskiej pod tytułem Michalici na Kontynencie Nadziei. W przesłaniu, paragwajski biskup archidiecezji Asunción Felipe Santiago Benítez wspomina, że w roku 1971, we włoskiej  miejscowości Tivoli, od pozdrowienia Laudetur Iesus Christus (Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus) księdza Mieczysława Głowackiego, rozpoczął się dialog między nimi. To opatrznościowe spotkanie zakończyło się projektem podjęcia przez michalitów pracy misyjnej pod Krzyżem Południa, a konkretnie w kraju Guaranów, w diecezji Villarrica, gdzie wówczas ów biskup był ordynariuszem.                                                                    

Później X Kapituła Generalna Zgromadzenia zebrana w Miejscu Piastowym w dniach od 16 do 21 listopada 1971 roku przyjęła wniosek księdza Mieczysława dotyczący zorganizowania grupy misyjnej do Paragwaju. Wypowiedziała się też, że „Zgromadzenie misje traktuje jako rzecz konieczną i pilną i podejmie w tym kierunku odpowiednie wysiłki, by w szybkim czasie wysłać misjonarzy do Paragwaju” jak zanotowano w sprawozdaniach z kapitulnych. Po tych działaniach wspomniany biskup, 6 stycznia 1972 roku skierował pismo do przełożonego generalnego księdza Władysława Moroza, pytając czy przyjmuje zaproszenie do pracy w jego diecezji.       

Trudna rzeczywistość

Wówczas w diecezji Villarrica, typowo wiejskiej, aby praca duszpasterska szła normalnie, brakowało kapłanów. Były parafie, które posiadały po kilkanaście wiosek, ale nie miały pasterza mieszkającego na stałe. Sytuacja, która powodowała, że uczestnictwo w sakramentach było bardzo sporadyczne.

W rodzinach nie brakowało dzieci, ale dużo dzieci umierało z powodu braku opieki lekarskiej. Ponadto było wiele dzieci ubogich i zaniedbanych. Ta duża liczba wynikała z istnienia małżeństw, które żyły na wiarę lub z matek samotnych. A takie dzieci potrzebują najwięcej pomocy. Ogół warunków, które zastali misjonarze michaliccy i o których pisali, potwierdza ocena biskupów tamtych czasów, którzy w wielu listach pasterskich podkreślali pogarszającą się sytuację związaną z „dawnym problemem w kraju czyli matek samotnych z dziećmi nieprawego łoża”.

Znaczenie kobiety

Kobiety paragwajskie bardzo kochają swoje dzieci. Urodzenie dziecka i jego wychowanie uważają za swoje główne zadanie, wręcz za powołanie. Mężczyzna całymi dniami pracuje w polu i zajmuje się hodowlą bydła, a kobieta dba o dom i opiekuje się potomstwem, przekazując, na szczęście, tradycyjną katolickość.

O kobietach paragwajskich mówił z uznaniem papież Franciszek kiedy w 2015 odwiedził ten kraj: „I chcę uznać ze wzruszeniem i podziwem wyzwolicielską rolę kobiety paragwajskiej w tych tak dramatycznych okresach dziejów, zwłaszcza owej niesprawiedliwej wojny, która doprowadziła niemal do zniszczenia braterstwa naszych narodów. Na swych barkach, matki, żony i wdowy nosiły największe ciężary, umiały prowadzić naprzód swe rodziny i swój kraj, wlewając w nowe pokolenia nadzieję na lepsze jutro. Niech Bóg błogosławi kobiecie paragwajskiej, najwspanialszej w Ameryce!”.

Efektem tej pobożnej pracy jest to, że Paragwajczycy do dziś z wielkim pietyzmem czczą świętych. Wielką ufność pokładają w świętych obrazach oraz w błogosławieństwie, o które proszą kapłana, babcię, dziadka, rodziców, matki czy rodziców chrzestnych. Jednym słowem i jak wskazują biskupi, Paragwaj to „kraj w większości wierzący, katolicki, przywiązany do Boga, który wierzy w Boga i żyje głęboką wiarą”.